piątek, 17 lutego 2012

Natura kocha najpiękniej!



Wspomninam dziś-

Przeglądam zdjęcia maluchów- każdy z tych obrazów opowiada niezwykłą opowieść.

Rude z nożyczkami.




Piątek , w leśnej chatce jak zwykle przepełniony szaleństwem. Gajowa się krząta, spoglada na mnie , wie ,że co kilka chwil z nożyczkami szczotkami i innymi przyrządami do niej zmierzać będę... i nic tego nie zmieni.


Niezwykłe jest to ,że w miarę dobrze udało mi się kilka miesięcy temu perwszy raz ostrzyc Gajową- może nie ostrzyc tylko wystylizować:) Pamiętam jak bardzo ucieszyłam się i zaprosiłam resztę domowników na strzyżenie!!! Chwile radości trwały krótko- gdy w moje dłonie "wpadły" włosy Rysia- już nie było mi tak do śmiechu.... Przyznam się ,że bardzo mi nie wyszło w jego przypadku- strzyżenie- Choć gwarantowałam 100% idealną , męską stylizację włosów. Skończyło się tak , że Ryś ubrał jakąś czapę na głowę i następnego dnia wyruszył do miasta po ratunek!!!! Gajowa jednak we mnie wierzy:) Cieszę się , że w jej przypadku wychodzi prawie 100%:) dobrze. Jeszcze kilka praktyk i może znów mogę zaproponować domownikom:) niebanalne fryzury...


na zdjęciu Dziewczyna Zielona jak Las- Neiven CURLY COTTON CANDY- zwana Lolą

środa, 15 lutego 2012

Coffee!!!

Cinnamon Coffee wkradł się w serca Pani Bożeny i Pana Włodka- mieszka we Wrocławiu.





Maja:)



Próbuję zamieścić słowa od Kingi - pieknie opisała Majowe przygody!!!!Mam nadzieję, że uda mi się to jak najszybciej !!!Tymczasem zamieszczam zdjęcie , które dostałam kilka tygodni temu od Kingi i Piotra!!!! Cieszę się ,że Różana ma taki cudny domek!!! Na zdjęciu mała, śniąca Maja.

Lola:)



Dziewczyna Zielona jak Las- Lola- cudowna!!!!W myślach drapię ją za uszkiem!!!!

Chanel Chance- czyli Zetka



Od wczoraj na wspominanie mnie wzięło- piękne te rudzielce, tęskno mi za nimi. Gdyby w tym momencie cała 8ka wbiegła do chatki to przypuszczam, że nie potrafiłabym nad nimi zapanować!! To już duże smyki. Maja 3 miesiące i 8 dni!!!!

Dziś duży uśmiech posyłam do każdego malucha!!!

wtorek, 14 lutego 2012

Tytus:)



Patrząc na fotografię myśl rodzi się w mojej głowie , z rodzaju myśli zdziwionych, bardzo pozytywnie



zdziwionych!!!- JAK ON WYRÓSŁ!!



Mały chłopczyk z czerwoną obróżką, który to 2 stycznia z leśnej chatki wyruszył z Moniką i Robertem do Warszawy- to już młodzieniec. Z opowieści Moniki wiem, że jest bardzo mądrym i przytulaśnym seterem !!! No tak Setery tak mają- kochają całym sercem!!!!!

wtorek, 7 lutego 2012

Tęsknota!





Rudzielce tak szybko rosną-wiem takie Natury Prawo! Nie można zatrzymać czasu- tak.. tak , to tez rozumiem- starma się:). Najpiękniejsze to były chwile- podglądać Gajowo*Ethanowe maluchy, dopieszczać, śmiać się z ich radosnego dnia każdego. Czas jednak płynie nieubłagalnie , dla maluchów to dobrze - rosną , świat poznają i każdy z nich znajduje swoje nowe miejsce na tej planecie. Cała 8ka ma już swoje nowe domki. Trafiły naprawdę do cudownych ludzi- to chyba wielkie szczęście i ja czuję spokój w sercu. Czuje także tęsknotę za tym gwarem- przez kilka tygodni byłam mamą 11ki!!! i dalam radę! Mam nadzieję ,ze będą tutaj zaglądać do leśnej chatki. Tymczasem ja będę tutaj pisała o tym jak maluchy rosną , jak w swoich nowych domkach dokazują- za chwil parę pierwszy wpis od Kingi, Majki i Piotra z Warszawy.